martes, 8 de agosto de 2023

halina poświatowska / tres poemas










un recuerdo más
acabo de escribir una palabra

soy una palabra mayor
dos
tres
un poema

mayor -qué significa ser mayor-

en la abstracción llamada historia
me han asignado un rango estrecho
de allí – hasta ahora
crezco

en la abstracción llamada economía
me han ordenado vivir

en la abstracción llamada tiempo:
yerro
me pierdo
e yerro

en el Museo Metropolitano
en el departamento de escultura egipcia
una piedra sonríe con labios de mujer

~

¿Morirá un poco el mundo
cuando yo me muera?

Miro y miro
ahí va el mundo
con el cuello de piel de zorro

nunca pensé
que yo era un pelo en su piel

siempre estuve aquí
y él -allí-

y sin embargo
me complace pensar
que el mundo morirá un poco
cuando yo me muera

~

Quiero escribir sobre ti
sostener con tu nombre una valla torcida
un cerezo helado
sobre tus labios componer estrofas arqueadas
sobre tus pestañas mentir qué oscuras
quiero
enredar los dedos en tu pelo
encontrar un hueco en tu cuello
donde con un susurro apagado
el corazón contradiga a los labios
quiero
tu nombre mezclar con las estrellas
con sangre
estar dentro de ti
y no estar contigo
desaparecer
como una gota de lluvia absorbida por la noche.

***
Halina Poświatowska (Częstochowa, 1935-Varsovia, 1967)
Versiones de Ada Trzeciakowska

/

jeszcze jedno wspomnienie
przed chwilą napisałam słowo

jestem starsza o słowo
o dwa
o trzy
o wiersz

starsza – co to znaczy starsza

w abstrakcji którą nazwano historia
wyznaczono mi wąski przedział
stąd – dotąd
rosnę

w abstrakcji którą nazwano ekonomia
nakazano mi żyć

w abstrakcji którą nazwano czas –
błądzę
gubię się
i błądzę

w Metropolitan Museum
w dziale egipskiej rzeźby
kamień uśmiecha się kobiecymi ustami

~

czy świat umrze trochę
kiedy ja umrę

patrzę patrzę
ubrany w lisi kołnierz
idzie świat

nigdy nie myślałam
że jestem włosem w jego futrze

zawsze byłam tu
on – tam

a jednak
miło jest pomyśleć
że świat umrze trochę
kiedy ja umrę

~

chcę pisać o tobie
twoim imieniem wesprzeć skrzywiony płot
zmarzłą czereśnię
o twoich ustach
składać strofy wygięte
o twoich rzęsach kłamać że ciemne
chcę
wplątać palce w twoje włosy
znaleźć wgłębienie w szyi
gdzie stłumionym szeptem
serce zaprzecza ustom
chcę
twoje imię z gwiazdami zmieszać
z krwią
być w tobie
nie być z tobą
zniknąć
jak kropla deszczu którą wchłonęła noc

No hay comentarios.:

Publicar un comentario